FDI kongres stomatologiczny, a ergonomia w pracy stomatologów
Kolejne doświadczenie, kolejne wyzwania
W dniach 7-10 września 2016 miałem przyjemność brać udział w Dorocznym Światowym Kongresie Stomatologicznym World Dental Congress, AWDC). Wydarzenie bez precedensu w polskiej stomatologii.
Zostałem zaproszony przez firmę Medi Koll, która od wielu lat specjalizuje się w kompletnym wyposażaniu gabinetów stomatologicznych. W ostatnich latach kładzie ona duży nacisk nie tylko na nowoczesność i jakość, ale również ergonomię pracy stomatologów oraz asystujących im osób.
Stąd też moja obecność.
Mieliśmy kontakt ze stomatologami praktycznie z całego świata. Rozmowy na temat ich pracy, problemów które pojawiają się nie tylko na początku, ale głównie po latach przebywania w statycznych pozycjach, wciąż obciążających te same grupy mięśniowe pokazały, jak ważne jest zachowywanie pewnych ergonomicznych standardów. Wielu z nich mimo odczuwania dolegliwości bólowych nie do końca zdawało sobie sprawę z tego, że główną przyczyną ich problemów jest pozycja i przemęczenie, a przez to niewydolność aparatu mięśniowo-więzadłowego okolicy lędźwiowo-krzyżowej kręgosłupa. Oczywiście ponieważ nasz organizm jest jak pajęczyna – gdziekolwiek nie pociągniemy, mamy wpływ na całą resztę, w przypadku kręgosłupa, jeśli jest problem na wysokości lędźwi, ma prawo rzutować w górę (aż do głowy) i w dół (do stopy).
Czym skorupka za młodu..
Niestety w Polsce, w porównaniu z innymi państwami wciąż brakuje tej świadomości, że jeśli od samego początku będziemy dbali o odpowiednią pozycję w pracy, szczególnie kiedy to więcej czasu spędzamy siedząc, możemy uniknąć niemiłych i bolesnych konsekwencji.
Przykładem może być chociażby kupowanie wspaniałych, komfortowych Unitów, na których przebywają w trakcie zabiegu pacjenci, podczas gdy stomatolog+asystenci siedzą na zwykłych taborecikach w bardzo nieergonomicznych pozycjach…
W jaki sposób najlepiej siedzieć, z zachowaniem odpowiednich naturalnych krzywizn kręgosłupa, odciążając maksymalnie obręcz barkową, bądź okolicę guzów kulszowych na których siedzimy, już kiedyś opisałem w artykule o ergonomii pracy biurowej.
Warto stosować się do tych kilku wskazówek, warto podtrzymywać aktywność fizyczną, która zawsze pozytywnie wpływa na nasz organizm, samopoczucie, a przede wszystkim wyrównuje dysbalans (nierówność) napięciowy w naszym ciele. Powstaje on szczególnie, gdy przez dłuższy czas wymuszamy większe napięcie np. mięśni grzbietu kosztem mięśni brzucha – tutaj świetnie sprawdza się pływanie. Synchroniczne ruchy, równa praca mięśniowa daje efekt wyrównania napięciowego.
Czasem nawet dłuższy spacer w szybszym tempie potrafi pozbyć się dolegliwości bólowych w okolicy pośladka, gdzie znosi się duże napięcie mięśni gruszkowatego i pośladkowego średniego.
Copyright © 2016 Łamignat Przemysław Jeziorski. All rights reserved
Autor: Przemysław Jeziorski
Fizjoterapeuta i dyplomowany terapeuta manualny, dla którego fizjoterapia to nie tylko praca, ale przede wszystkim pasja. W chwilach wolnych od łamania gnatów lubi podróżować i poznawać nowych ludzi.